poniedziałek, 4 marca 2013

Średnie wskaźników nie mają sensu - dowód

Na początek muszę coś wyprostować. W poprzedniej notce zapowiadałem, że porównam portfel zbudowany na podstawie średnich wskaźników, który dał najwyższe stopy zwrotu z portfelem dla takiego samego okresu, który nie opiera się o średnie wartości. Problem w tym, że stworzyłem tylko jeden portfel na podstawie średnich wielu wskaźników. Postanowiłem więc, że na potrzeby tej notki stworzę dwa zupełnie nowe portfele. Oto założenia do pierwszego z nich, oznaczonego jako portfel A:
  • wskaźniki użyte do obliczenia TMAI: ROE, ROA, cykl konwersji gotówki, stopa zadłużenia, płynność bieżąca,
  • średnia każdego wskaźnika jest obliczana dla lat 2001-2005,
  • stopa zwrotu jest obliczana dla okresu od początku roku 2006 do końca 2012,
  • wartości wskaźników pochodzą z raportów kwartalnych.
W przypadku portfela B założenia są identyczne, z tą różnicą, że wartości wskaźników pochodzą z raportów za IV kwartał 2005.

Zobaczmy, jakie spółki znalazły się w portfelu A:
  • Agora,
  • Grajewo,
  • Talex,
  • Zelmer,
  • Sanok,
  • Polcolorit,
  • FAM,
  • Permedia,
  • Police,
  • PEKAES.
Natomiast w portfel B miał skład następujący:
  • Ferrum,
  • Advadis,
  • CCC,
  • Macrologic,
  • Decora,
  • Permedia,
  • FAM,
  • Agora,
  • Śnieżka,
  • Polcolorit.
Oba portfele zawierają wspólne elementy. Czy to sugeruje, że ich wynik będzie podobny? Sprawdźmy. Poniżej stopy zwrotu obydwu portfeli.

Portfel A
L. miesięcy
po inwestycji
Stopa zwrotu
1 9%
2 14%
3 21%
4 29%
5 20%
6 17%
7 15%
8 12%
9 22%
10 25%
11 45%
12 36%
13 36%
14 36%
15 47%
16 65%
17 89%
18 103%
19 86%
20 70%
21 69%
22 73%
23 42%
24 41%
25 25%
26 24%
27 19%
28 22%
29 10%
30 2%
31 -5%
32 -9%
33 -14%
34 -38%
35 -45%
36 -49%
37 -52%
38 -57%
39 -54%
40 -46%
41 -44%
42 -43%
43 -38%
44 -31%
45 -38%
46 -39%
47 -39%
48 -35%
49 -27%
50 -27%
51 -26%
52 -28%
53 -31%
54 -36%
55 -35%
56 -34%
57 -29%
58 -31%
59 -30%
60 -27%
61 -23%
62 -23%
63 -19%
64 -17%
65 -21%
66 -27%
67 -32%
68 -36%
69 -45%
70 -42%
71 -47%
72 -44%
73 -41%
74 -38%
75 -37%
76 -38%
77 -45%
78 -42%
79 -41%
80 -41%
81 -38%
82 -42%
83 -37%
84 -36%

Portfel B

L. miesięcy
po inwestycji
Stopa zwrotu
1 19%
2 28%
3 30%
4 39%
5 38%
6 32%
7 39%
8 40%
9 85%
10 67%
11 91%
12 81%
13 73%
14 59%
15 77%
16 107%
17 127%
18 116%
19 92%
20 76%
21 75%
22 73%
23 37%
24 29%
25 18%
26 15%
27 6%
28 -1%
29 -5%
30 -12%
31 -20%
32 -22%
33 -27%
34 -43%
35 -44%
36 -50%
37 -52%
38 -55%
39 -54%
40 -43%
41 -38%
42 -40%
43 -34%
44 -20%
45 -20%
46 -25%
47 -21%
48 -17%
49 -11%
50 -12%
51 -2%
52 -3%
53 -7%
54 -9%
55 -10%
56 -11%
57 -9%
58 -8%
59 -11%
60 -4%
61 -3%
62 -6%
63 -3%
64 -7%
65 -11%
66 -13%
67 -21%
68 -35%
69 -37%
70 -34%
71 -37%
72 -39%
73 -34%
74 -31%
75 -26%
76 -32%
77 -34%
78 -30%
79 -39%
80 -38%
81 -38%
82 -39%
83 -33%
84 -30%

Na wspólnym wykresie wygląda to tak:


Różnice nie są duże, ale przez większość czasu portfel na podstawie średnich osiągał gorsze wyniki! Po bessie w 2008 roku portfel B dał większe szanse na choćby odrobienie strat. W przypadku portfela A można było o takiej szansie zapomnieć. Można więc powiedzieć, że rynek GPW zrobił ukłon w stronę inwestorów i aby osiągnąć lepsze wyniki, nie tylko można, ale wręcz powinno się liczyć mniej. Szkoda, że aby to sprawdzić, musiałem spędzić sporo godzin dodając nową funkcjonalność do swojej aplikacji. Ale wiadomo, tylko ten nie ponosi porażek, kto nie robi nic.

Oczywiście wyniki powyższego eksperymentu nie świadczą o tym, że średnie wartości wskaźników są zawsze bezużyteczne. Benjamin Graham używał średnich wartości niektórych wskaźników. Na pewno jednak obliczanie średniej każdego wskaźnika mija się z celem.

niedziela, 17 lutego 2013

Wiele wskaźników i średnia z długiego okresu

Ostatnio skupiałem się na jednym wskaźniku, pora na sprawdzenie, jakie efekty daje wiele uśrednionych wskaźników. Zróbmy portfel na podstawie 9-letnich średnich (2001-2009) wskaźników sprawdzanych dotąd pojedynczo: ROE, cyklu konwersji gotówki, stopy zadłużenia i płynności bieżącej. Do tego zestawu dołożę jeszcze ROA, ponieważ wysokie ROE może wynikać z niekoniecznie pożądanych przyczyn. Do porównania spółek, a jakże, użyję TMAI. Czy portfel zbudowany na długookresowych średnich da w ciągu 3 lat (2010-2012) zadowalające zyski?

Na podstawie średnich wskaźników powstał portfel składający się z dziesięciu spółek o najwyższym TMAI:
  • Asseco Business Solutions,
  • Agora,
  • Pozbud,
  • Budvar Centrum,
  • Sonel,
  • Permedia,
  • Eurotel,
  • Zastal,
  • Mennica Polska,
  • Talex.
Stopy zwrotu z tego portfela kształtowały się następująco:

L. miesięcy
po inwestycji
Stopa zwrotu
1 -0%
2 4%
3 17%
4 14%
5 10%
6 5%
7 9%
8 10%
9 21%
10 22%
11 21%
12 30%
13 32%
14 26%
15 24%
16 23%
17 11%
18 2%
19 -4%
20 -12%
21 -21%
22 -19%
23 -21%
24 -23%
25 -16%
26 -10%
27 -10%
28 -13%
29 -22%
30 -21%
31 -26%
32 -27%
33 -21%
34 -20%
35 -14%
36 -15%

Na wykresie wygląda to tak:
Pierwszy rok był całkiem obiecujący. Niestety, cały rok 2011 był jednym wielkim spadkiem, prawdopodobnie dla zdecydowanej większości inwestorów taki spadek byłby nie do wytrzymania. Rok 2012 to utrzymywanie się strat z poprzedniego. Warto byłoby poczekać jeszcze ze dwa lata na ostateczną ocenę tej inwestycji, jednak wydaje się ona niezbyt udana. Obliczanie TMAI na podstawie średnich wartości wskaźników, łagodnie mówiąc, nie dało ponadprzeciętnych zysków. Czy zatem obliczanie średnich ma na GPW jakiekolwiek znaczenie? Powoli skłaniam się ku opinii, że nie. Prawdopodobnie o wiele ważniejsze jest po prostu takie dobranie wskaźników do oceny spółki, aby zestaw ten pozwalał na jak najszerszą ocenę. Nie ma natomiast na GPW pojedynczego wskaźnika, którego dobre średnie wartości przekładały się na utrzymanie tych dobrych wartości w przyszłości lub na wysokie stopy zwrotu. Postaram się w następnej notce sprawdzić to w jeszcze jeden sposób: porównanie portfela ze średnich wartości zestawu wskaźników, który dał najwyższe stopy zwrotu w poprzednich notkach, z portfelem, dla którego nie będę obliczać średnich.

A co na to Markowitz?

Nie mogłem się powstrzymać i otrzymany powyżej portfel przepuściłem przez model Markowita. Model dał portfel o składzie Mennica Polska 99,99999%. Tak kształtowały się jego stopy zwrotu:

L. miesięcy
po inwestycji
Stopa zwrotu
1 -5%
2 -6%
3 -4%
4 -6%
5 -9%
6 -9%
7 -9%
8 -7%
9 -8%
10 -10%
11 -12%
12 -12%
13 -15%
14 -16%
15 -16%
16 -16%
17 -16%
18 -18%
19 -19%
20 -26%
21 -22%
22 -22%
23 -23%
24 -23%
25 -18%
26 -18%
27 -7%
28 -4%
29 11%
30 18%
31 14%
32 13%
33 34%
34 45%
35 67%
36 61%

Na wykresie:
'Portfel' ów nie rozpieszczał przez pierwsze dwa lata, by potem dać naprawdę solidny zysk. Na ten moment byłby na pewno lepszą inwestycją niż ten powyżej. Model Markowitza rządzi!:)

sobota, 2 lutego 2013

Czy średnie ROE jest istotne na GPW

Czasu do dyspozycji mało, a od ostatniej notki upływa go coraz więcej. Nie pozostaje nic innego jak ostatkiem sił wykrzesać coś z siebie. Tym bardziej, że nie zostały  jeszcze przeze mnie zakończone rozważania pt. 'Czy średnie wartości wskaźników mają znaczenie'. W ostatniej notce próbowałem odpowiedzieć na to pytanie na przykładzie wskaźnika płynności bieżącej, dziś czas na ROE. Schemat eksperymentu będzie identyczny jak poprzednio: najpierw średnia dla lat 2001-2005, potem ranking 20 spółek dla roku 2006 i 2007. Następnie średnia dla lat 2001-2009 i ranking 20 spółek dla 2010 i 2011 roku. A na końcu wnioski;).

Oto 10 spółek o najwyższym przeciętnym ROE w latach 2001-2005:
  • Sanok,
  • Lotos,
  • Duda,
  • Koelner,
  • PBG,
  • Pelion,
  • Permedia,
  • Ambra,
  • Eurocash,
  • Śnieżka.
A lista 20 spółek o najwyższym średnim ROE w 2006 roku prezentuje się tak:
  • TelForceOne,
  • Yawal,
  • TVN,
  • Eurotel,
  • Wawel,
  • KGHM,
  • Budvar Centrum,
  • Mostostal Export,
  • TUP,
  • Ulma,
  • GTC,
  • Stalprodukt,
  • Netmedia,
  • One-2-One,
  • Famur,
  • Gino Rossi,
  • Monnari,
  • CCC,
  • MNI,
  • ATM.
Cóż, żadna ze spółek z dziesiątki nie znalazła się w dwudziestce. A jak wygląda dwudziestka z roku 2007?
  • Permiedia,
  • Energoinstal,
  • Synthos,
  • Elektrobudowa,
  • Świecie,
  • TIM,
  • Gant Development
  • CCC,
  • Triton,
  • Bipromet,
  • Yawal,
  • Ulma,
  • Selena FM,
  • Erbud,
  • City Interactive,
  • Awbud,
  • Stąporków,
  • Pelion,
  • Eurocash,
  • PEPEES.
Trzy spółki z naszego portfela tym razem znalazły się w zestawieniu. Na pewno jest to wynik lepszy niż dla 2006 roku. Wstępnie podsumowując, wygląda na to, że spółkom z GPW trudniej utrzymać wysokie ROE niż utrzymać wysoką płynność bieżącą.

A teraz kolej na portfel spółek o najwyższym przeciętnym ROE w latach 2001-2009:
  • Drop,
  • Unibep,
  • Eurocash,
  • Hydrobudowa Polska,
  • Delko,
  • J.W. Construction,
  • LPP,
  • Żywiec,
  • Apator,
  • Bumech,
  • Stalprodukt.
Tak wygląda lista 20 najlepszych pod względem średniego ROE spółek w 2010 roku:
  • Budimex,
  • Paged,
  • IPOPEMA Securities,
  • Dom Maklerski WDM,
  • Interbud Lublin,
  • Quercus,
  • KGHM,
  • Eurocash,
  • Grupa ADV,
  • ED Invest,
  • CCC,
  • MCI Management,
  • Wadex,
  • Marvipol,
  • Rank Progress,
  • Kania,
  • Berling,
  • Tesgas,
  • Śnieżka,
  • Apator.
Okazuje się, że 9-letnia średnia daje większe gwarancje utrzymania wysokiego ROE w następnym roku niż średnia 5-letnia. A tak wyglądała 20 w roku 2011:
  • Integer.pl,
  • Marvipol,
  • Cognor,
  • Police,
  • Rank Progress,
  • CCC,
  • Atlanta Poland,
  • Świecie,
  • Wawel,
  • M.W. Trade,
  • LPP,
  • Apator,
  • GPW,
  • Getin Noble Bank,
  • Odlewnie Polskie,
  • Wadex,
  • Budopol-Wrocław,
  • Eurotel,
  • Eurocash,
  • Cash Flow.
Ciekawe, także i tym razem więcej spółek z 10-tki znalazło się w 20-tce za drugim razem. Na wyróżnienie zasługuje spółka Eurocash, której zabrakło tylko w jednym z powyższych rankingów. Okazuje się, że wysokie ROE trudniej jest utrzymać niż wysoką płynność bieżącą. Ale w przeciwieństwie do wskaźnika płynności bieżącej, średnia z dłuższego okresu daje większe szanse na utrzymanie wysokich wartości wskaźnika w przyszłości.

Wiedząc, że 'prawdopodobieństwo' wysokich wartości wskaźnika w tym wypadku sięga 30%, wstępnie można powiedzieć, że skuteczność 50% w przypadku płynności bieżącej jest dobra, a nie tylko przeciętna. Ta ocena może się zmienić, gdy obliczę tę skuteczność także dla innych wskaźników.

piątek, 18 stycznia 2013

Czy średnie wskaźników mają znaczenie

Pisząc poprzednią notkę wpadłem na pomysł, aby sprawdzić, czy dobra długookresowa średnia wartość interesującego nas wskaźnika zwiększa szanse na to, że w następnych latach wartość tego wskaźnika będzie zadowalająca (w skrócie: czy dobra średnia => dobra wartość wskaźnika potem). Dziś postaram ulepszyć poprzedni eksperyment. Przesuwanie średniej o rok do przodu było mało miarodajne, ponieważ średnia obejmująca lata z dobrymi wartościami wskaźnika oraz rok następny może nie odzwierciedlać pogorszenia się wartości wskaźnika w tymże następnym roku. Także dobór samego wskaźnika do tego eksperymentu był niezbyt fortunny. Bardzo niski poziom zadłużenia w przedsiębiorstwie utrzymujący się przez dłuższy czas to raczej stan niepożądany. Spółki chcące się rozwijać, zadłużają się i jest to sytuacja do pewnego momentu pożądana. Dlatego obiektem eksperymentu będzie dobrze już nam znany wskaźnik płynności bieżącej.

Eksperyment będzie się składał z dwóch części. W pierwszej wyłonię spółki o najwyższej przeciętnej płynności bieżącej w latach 2001-2005, a potem sprawdzę, jak wyglądała lista spółek o najwyższej średniej rocznej w roku 2006 i 2007. W drugiej sporządzę ranking dla lat 2001-2009, a następnie stworzę listę spółek o najwyższej rocznej średniej w roku 2010 i 2011. Do dzieła!

Oto 10 spółek, o najwyższej średniej płynności bieżącej w latach 2001-2005:
  • Hyperion,
  • Emperia,
  • Mennica Polska,
  • Koelner,
  • MOL,
  • PKN Orlen,
  • Wistil,
  • Sygnity,
  • Protektor,
  • Indykpol.
A tak prezentuje się lista 20 spółek o najwyższej płynności w 2006 roku. Dlaczego 20? Po prostu jest to wciąż czołówka, a ograniczenie do 10 uważam za zbyt restrykcyjne.
  • Kruszwica,
  • Orbis,
  • MOJ,
  • Wistil,
  • PKN Orlen,
  • Sygnity,
  • PA Nova,
  • Bomi,
  • Indykpol,
  • FAM,
  • Prima Moda,
  • Complex,
  • Travelplanet.pl,
  • Resbud,
  • Sanwil,
  • Intersport Polska,
  • MNI,
  • Fasing,
  • Internet Group,
  • Armatura Kraków.
Jak widać, 40% spółek utrzymało się w czołówce przedsiębiorstw o najwyższej płynności (a nawet w pierwszej dziesiątce). A jak wygląda dwudziestka z roku 2007?
  • Pepees,
  • Makrum,
  • MOJ,
  • Wistil,
  • PKN Orlen,
  • Sygnity,
  • Protektor,
  • Bomi,
  • Indykpol,
  • Makarony Polskie,
  • Prima Moda,
  • FAM,
  • Travelplanet.pl,
  • Mostostal Zabrze,
  • Resbud,
  • Sanwil,
  • Intersport Polska,
  • MNI,
  • Selena FM,
  • TF SKOK.
Pojawienie się Protektora z powrotem na liście trochę komplikuje ocenę. Można powiedzieć, że 5-letnia wysoka średnia płynność bieżąca daje od 40% do 50% szans, że w kolejnych dwóch latach wysoka płynność zostanie utrzymana. Trochę mnie to zaskakuje, ale wynik tej jest praktycznie taki sam, jak w przypadku wskaźnika ogólnego zadłużenia z poprzedniego wpisu.

Pora na część drugą, tym razem ze średnią 9-letnią. Oto portfel 10 spółek, które w latach 2001-2009 miały najwyższą płynność:
  • Kania,
  • Empik Media & Fashion,
  • Kruszwica,
  • Green Eco Technology,
  • TF SKOK,
  • ABC Data,
  • MOL,
  • Wistil,
  • PKN Orlen,
  • Sygnity.
A oto 20 spółek o najwyższej płynności w 2010 roku:
  • FAM,
  • DGA,
  • Eurocash,
  • Euroimplant,
  • Arcus,
  • Cyfrowy Polsat,
  • Ronson,
  • Tell,
  • Groclin,
  • TIM,
  • Clean & Carbon Energy,
  • Hydrotor,
  • Travelplanet.pl,
  • ABC Data,
  • Wistil,
  • PKN Orlen,
  • PGE,
  • Sygnity,
  • PA Nova,
  • Protektor.
Wygląda na to, że skuteczność średniej 9-letniej jest zbliżona do średniej 5-letniej... A jak lista przedstawiała się w 2011 roku?
  • Komputronik,
  • OPTeam,
  • TUP,
  • Pol-Aqua,
  • Elzab,
  • Grajewo,
  • Eurocash,
  • MOJ,
  • ABC Data,
  • Wistil,
  • PKN Orlen,
  • PGE,
  • Sygnity,
  • PA Nova,
  • Protektor,
  • Indykpol,
  • Prima Moda,
  • FAM,
  • Complex,
  • Mostostal Zabrze.
Cóż, wniosek sprzed powyższej listy potwierdził się. Jeśli więc ktoś będzie chciał liczyć 9-letnią średnią płynność bieżącą, prawdopodobnie może sobie odpuścić.

Nie jestem w stanie powiedzieć, czy wyniki tego doświadczenia są w pełni miarodajne i można uznać, że na GPW liczenie długookresowej średniej płynności bieżącej ma sens. Należałoby dokonać obliczeń dla różnych okresów funkcjonowania naszej giełdy. Wykryciu jakiejś prawidłowości na pewno nie sprzyja jej krótka, 20-letnia historia. Z całą pewnością można powiedzieć, że na GPW jest notowanych kilka spółek, które utrzymują w długim okresie wysoką płynność i dzięki temu przewinęły się przez większość powyższych portfeli.

niedziela, 13 stycznia 2013

Spółki o niskiej stopie zadłużenia - jak wycenia je rynek?

Komentarz Roberta Galewskiego do poprzedniej notki sprawił, że postanowiłem w niniejszej notce zmienić wskaźnik będący przedmiotem zainteresowania. Wybór padł na wskaźnik ogólnego zadłużenia, czyli dotyczący jednego z najważniejszych aspektów działalności przedsiębiorstwa. Kolejne badanie z cyklu 'wpływ średnich wartości pojedynczych wskaźników na wycenę rynkową' czas zacząć!

Żądnych szczegółów dotyczących obliczeń odsyłam do notki Jak giełda wycenia wysoką płynność bieżącą. Jedyna różnica polega na tym, że badanym wskaźnikiem jest wskaźnik ogólnego zadłużenia (zobowiązania ogółem / aktywa ogółem). Oto skład otrzymanego w wyniku analizy portfela:
  • Capital Partners,
  • Lentex,
  • Permiedia,
  • Polcolorit,
  • Internet Group,
  • Agora,
  • Colian,
  • Zelmer,
  • Hydrotor,
  • KCI.
Tak kształtowała się stopa zwrotu powyższego portfela w latach 2005-2011:

L. miesięcy
po inwestycji
Stopa zwrotu
1 -4%
2 -4%
3 -11%
4 -15%
5 -7%
6 -7%
7 3%
8 6%
9 3%
10 3%
11 2%
12 63%
13 159%
14 43%
15 82%
16 80%
17 75%
18 58%
19 75%
20 78%
21 92%
22 97%
23 140%
24 136%
25 96%
26 100%
27 151%
28 187%
29 199%
30 231%
31 183%
32 141%
33 141%
34 131%
35 87%
36 72%
37 54%
38 53%
39 50%
40 36%
41 24%
42 11%
43 3%
44 -5%
45 -16%
46 -41%
47 -43%
48 -47%
49 -45%
50 -56%
51 -49%
52 -37%
53 -36%
54 -33%
55 -23%
56 -16%
57 -24%
58 -22%
59 -24%
60 -25%
61 -26%
62 -29%
63 -24%
64 -21%
65 -27%
66 -30%
67 -27%
68 -29%
69 -27%
70 -27%
71 -29%
72 -29%
73 -30%
74 -33%
75 -34%
76 -34%
77 -35%
78 -38%
79 -39%
80 -47%
81 -52%
82 -45%
83 -49%
84 -53%

Tradycyjnie, dla tych, którzy nie lubią tabelek:
Prawdę mówiąc, spodziewałem się lepszych wyników. W końcu niski poziom zadłużenia to niższe ryzyko bankructwa. A tymczasem przez pierwszych 10 miesięcy wyniki tego portfela były mizerne. Wielką hossę tradycyjnie pomijamy, a potem też nie jest kolorowo. Czyżby spółki z portfela, pomimo że przez długi czas potrafiły utrzymać niski poziom zadłużenia, potem radziły sobie z tym kiepsko? Zobaczmy, jak zmieniłby się skład portfela, jeśli analizę z lat 2002-2004 przesuniemy na 2003-2005:
  • PC Guard,
  • Netia,
  • Interferie,
  • Lena,
  • Polcolorit,
  • Lentex,
  • Zelmer,
  • Talex,
  • Permedia,
  • Mennica Polska.
Spółki pogrubione znajdują się również w poprzednim portfelu. Jak widać, niskie przeciętne zadłużenie w ciągu ok. 3 lat daje dość słabą gwarancję, że przez następne lata zostanie ono utrzymane. Ba, że zostanie utrzymane przez następny rok. Choć z drugiej strony ze starego portfela do nowego portfela przeszło 40% spółek. Czy to dużo, czy to mało, to kwestia subiektywnej oceny. Dla mnie jest to za mało. Dla ciekawostki, tak wygląda stopa zwrotu powyższego portfela:
Zobaczmy więc, jak sprawy się mają w przypadku średniej 5-letniej. Ile spółek z portfela o najniższym średnim poziomie zadłużenia w latach 2001-2005 przejdzie do portfela o najniższej średniej w latach 2002-2006? Oto pierwszy portfel:
  • PC Guard,
  • Interferie,
  • Lena,
  • Lentex,
  • Polcolorit,
  • Permedia,
  • Agora,
  • Zelmer,
  • Internet Group,
  • KCI.
A tak wygląda portfel dla analizy 2002-2006:
  • INVESTcon,
  • PC Guard,
  • Interferie,
  • Kredyt Inkaso,
  • Arteria,
  • Asseco Business Solutions,
  • Lentex,
  • Lena,
  • Permedia,
  • Protektor.
Tym razem do następnego portfela przeszło 50% spółek. Lepiej. Można więc wysnuć wniosek, że także w przypadku polskiej giełdy, im dłuższy okres, którego dotyczy średnia, tym większe prawdopodobieństwo, że niskie zadłużenie zostanie utrzymane. Czy wartość 50% jest niska, czy wysoka, na pewno łatwiej byłoby ocenić znając dojrzalsze rynki akcji z dojrzalszymi spółkami. Ciekawi mnie, jak radziłby sobie portfel zbudowany na podstawie średniej 10-letniej. Niestety nie posiadam jednak danych, dzięki którym mógłbym dokonać obliczeń.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Inwestycja w spółki o krótkim cyklu konwersji gotówki

Jak w serialu 'Dr House', w którym kolejne odcinki praktycznie zawsze przebiegały wg tego samego schematu, tak wpisy na tym blogu prawie zawsze skonstruowane są według tego samego schematu. Jako programista, od razu pomyślałem o napisaniu jakiegoś generatora wpisów. Na pewno wpisy nie stałyby się jeszcze bardziej nudne, problemem byłby raczej brak szacunku do czytelników.

Dzisiejsza notka będzie miała taki sam schemat jak dwie poprzednie. Tym razem na celownik wziąłem cykl konwersji gotówki. Im krótszy, tym lepiej. Sam proces tworzenia portfela jest identyczny jak w pierwszym poście o płynności bieżącej, jedyna różnica polega na użyciu innego wskaźnika. Zatem po szczegóły, takie jak daty analizy, daty stóp zwrotu itd. odsyłam do tamtego posta.

Oto otrzymany w wyniku analizy portfel:
  • TIM,
  • Pfleiderer Grajewo,
  • Indykpol,
  • HUTMEN,
  • Polski Koncern Mięsny Duda,
  • Trion (Korporacja Budowlana Dom),
  • ZPUE,
  • PEPEES,
  • Rafako,
  • Agora.
A tak kształtowały się stopy zwrotu:
L. miesięcy
po inwestycji
Stopa zwrotu
1 -3%
2 -4%
3 -8%
4 -14%
5 -15%
6 -4%
7 4%
8 5%
9 7%
10 5%
11 14%
12 27%
13 42%
14 51%
15 57%
16 75%
17 52%
18 58%
19 84%
20 135%
21 139%
22 159%
23 187%
24 125%
25 139%
26 131%
27 168%
28 193%
29 242%
30 261%
31 219%
32 198%
33 175%
34 158%
35 134%
36 103%
37 81%
38 78%
39 73%
40 58%
41 33%
42 11%
43 -3%
44 -8%
45 -16%
46 -33%
47 -37%
48 -45%
49 -62%
50 -64%
51 -53%
52 -36%
53 -37%
54 -37%
55 -31%
56 -12%
57 -9%
58 -11%
59 -15%
60 -20%
61 -20%
62 -17%
63 -14%
64 -10%
65 -12%
66 -17%
67 -10%
68 -12%
69 -16%
70 -15%
71 -17%
72 -14%
73 -12%
74 -5%
75 -0%
76 9%
77 -1%
78 -3%
79 -13%
80 -21%
81 -23%
82 -23%
83 -24%
84 -33%

Oczywiście większość będzie wolała wizualizację:
Teraz już wyraźnie widać, że krótki cykl konwersji gotówki to za mało, aby znaleźć uznanie w oczach inwestorów. Oczywiście w okresie hossy trwającej do połowy 2007 roku portfel ten dał bardzo ładną stopę zwrotu, ale nie oszukujmy się, wtedy wzrastało praktycznie wszystko. Aby utwierdzić się w powyższym wniosku (albo wręcz odwrotnie), przeprowadzę kolejną hipotetyczną inwestycję. Ale o niej w kolejnej notce.

środa, 2 stycznia 2013

Zyski po bessie 2008 a wysoka płynność bieżąca

Pisząc ostatniego posta wpadłem na pomysł, aby sprawdzić, czy spółki o wysokiej średniej płynności bieżącej w czasie bessy w 2008 roku dały zarobić po bessie. Do stworzenia portfela użyłem raportów kwartalnych na koniec następujących okresów: 31.12.2007, 31.03.2008, 30.06.2008, 30.09.2008 i 31.12.2008. A potem sprawdziłem, jak kształtowała się stopa zwrotu od początku 2009 do końca 2011 roku. Skład portfela jest następujący:
  • Muza,
  • Redan,
  • Point Group,
  • Integer.pl,
  • Kruszwica,
  • Mediatel,
  • Alterco,
  • Kofola.
A tak wyglądała stopa zwrotu:

L. miesięcy
po inwestycji
Stopa zwrotu
1 -2%
2 -8%
3 -6%
4 -2%
5 -2%
6 7%
7 14%
8 24%
9 22%
10 20%
11 20%
12 20%
13 25%
14 31%
15 49%
16 45%
17 54%
18 54%
19 64%
20 67%
21 67%
22 60%
23 62%
24 58%
25 64%
26 68%
27 69%
28 84%
29 84%
30 87%
31 73%
32 60%
33 47%
34 42%
35 38%
36 44%

Oraz, tradycyjnie na potrzeby wzrokowców, wykres:

Na pierwszy rzut oka wynik na pewno lepszy niż WIG 20. Co ciekawe, maksymalna stopa zwrotu z tego portfela (87%) jest taka sama, jak z portfela z poprzedniej notce w analogicznym okresie. Nie jestem w stanie tego rzetelnie ocenić, ale podejrzewam, że jest to zwyczajny zbieg okoliczności.
 
© 2012 Inwestycje i ekonomia. Wszelkie prawa zastrzeżone | Powered by Blogger
Design by psdvibe | Bloggerized By LawnyDesignz